Etykiety

sobota, 23 kwietnia 2016

Opowieści z karczmy


Gracze często wpadają na świetne pomysły, szczególnie jeśli chodzi o ich własną postać. Zdarza się, że stworzą naprawdę niesamowite historie swoich bohaterów. Tak wspaniałym tłem, aż żal się nie pochwalić przed gronem znajomych. Można zrobić to oczywiście przed sesją. Jednak przekazanie swej opowieści podczas przygody, może być o wiele bardziej interesujące. Sam preferuję właśnie ten sposób.



Mistrz gry, jest w stanie wprowadzić dialog, prowadzący do przytoczenia życiorysów, na wiele sposobów. Najprostszym zabiegiem, jaki przychodzi mi do głowy, jest wprowadzenie postaci do karczmy i zapoznanie ich z bohaterem niezależnym, być może towarzyszem podróży. Teraz  wystarczy, by BN ciekawie opowiedział graczom swoją historię, zachęcając rozmówców do przedstawienia swoich przygód. Znajomość dziejów herosów, może być czasem przydatna, więc uważnie wysłuchaj historii swoich graczy. Możliwe, że pozwolą Ci lepiej zrozumieć ich postacie, podejmowane przez nie decyzje lub pomogą w zaplanowaniu dalszej przygody.


Każdy wolny wieczór spędzali w karczmie pijąc najróżniejsze trunki. Na pierwszy rzut oka, widać było, że kompania, tak samo dobra do picia jak i do walki. Od czasu do czasu zachwalali swoje bojowe wyczyny, które potwierdzały liczne wgniecenia i ślady pozostawione na pancerzach. Siedziałem na przeciwko, zerkając od czasu do czasu na krasnoluda z czarną długą brodą. Coś pchało mnie w ich stronę, wstałem i podszedłem. Dosiadłem się cicho, nie powiedziałem ani słowa. Spojrzeli na mnie spode łba. 

- A kto to się do nas dosiadł?- Rzucił niziołek nieco piskliwym głosem. - Co cie tu przywiało?
- Na.. Nazywam się Kalif. - Zaciąłem się przypadkiem. Stado krasnoludów wraz niziołkiem wpatrywało się we mnie ja w obrazek. Patrząc na te towarzystwo nawet sam Sigmar miał by problem z wypowiedzeniem jakichkolwiek słów.
- A co cie tu przywiało?- Zapytał jeden z krasnoludów.
- Hmm tak właściwie to...- W tej chwili zagłuszył mnie głos niziołka.
- Czekaj Gottri, o suchym pysku nie będzie gadał, przecież wiesz.... - Spoglądając na mnie kiwną głową.
- Dajcie mu coś do picia, to i ciekawiej się zrobi....

Taki sposób ukazania losów bohaterów przydaje się także, gdy niedokładnie przygotowałeś się do sesji. Spotkało mnie kilka razy prowadzenie dosyć spontanicznych i niespodziewanych rozgrywek. Gdy niecierpliwi gracze zmusili mnie do rozpoczęcia niedoszlifowanej gry, wykorzystałem moment snucia przez nich opowieści na dopracowanie kilku szczegółów. Takie przypadki powinny być jednak sporadyczne, pamiętajcie by porządnie przygotować się do prowadzonej przygody ;)

1 komentarz: