Jakiś czas temu rozmawiałem ze znajomym MG i stwierdził on, że jeżeli podrzucimy graczom kawałek ziemi, to nie ma mowy, żeby ich bohaterowie zostali tam na dłużej.
Więc nadałem herosom majątek z dużym gmachem.
Więc nadałem herosom majątek z dużym gmachem.
Moi gracze spędzili kilka dni w owym budynku, po czym wrócili do przygód. Wyjazd ich był spowodowany brakiem gotówki. Musieli oni zapłacić całkiem duży podatek, którego poprzedni właściciel nie był w stanie opłacić. Po skończeniu krótkiej, bodajże jedno sesyjnej siekaniny, wrócili z powrotem do swojej bazy.
Przygoda na jakiś czas zamieniła się w sandboxa, połączonego z rozbudową ekonomiczną majątku. Zatrudniali oni różnych rzemieślników oraz rolników. Rozgrywka podobała im się nad wyraz, cały czas kombinowali co można zrobić, żeby zbić na tym jak najwięcej pieniędzy. Mi też osobiście przypadło do gustu całe ich przedsięwzięcie.
Przygoda na jakiś czas zamieniła się w sandboxa, połączonego z rozbudową ekonomiczną majątku. Zatrudniali oni różnych rzemieślników oraz rolników. Rozgrywka podobała im się nad wyraz, cały czas kombinowali co można zrobić, żeby zbić na tym jak najwięcej pieniędzy. Mi też osobiście przypadło do gustu całe ich przedsięwzięcie.
Po tej kampanii od razu widać, że moim graczom brakowało takiej, a nie innej, rozgrywki. Nie mówię, że MG, który twierdził, iż bohaterowie nie budują sobie baz, był w błędzie. Każdy Gracz jest inny i do każdego powinniśmy (jako Mistrzowie Przygód) podchodzić z osobnym podejściem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz